wtorek, 14 maja 2013

-Prusy?!- Prawdziwa natura...

  Polska właśnie siedział z Rosją w kawiarni. Zdziwiło go zaproszenie sąsiada, no ale cóż miał zrobić, szef kazał mu pojechać , więc chcąc nie chcąc Feliks pojechał do Ivana.
-No i czego chcesz?-zapytał siedząc przy stoliku.
-Tak pomyślałem że dawno się nie widzieliśmy i moglibyśmy się spotkać-powiedział Rosja choć w jego głosie czuć było nutkę niepokoju, a na dodatek rozglądał się na wszystkie strony jakby czegoś się bał.
Yhm...Jakoś ci nie wierzę wiesz...-odparł Feliks- Mów co się stało!
Ivan wpatrzył się w stół.
No bo...-zaczął niepewnie.
-No gadaj!- krzyknął niecierpliwie Feliks, a Rosja posłał mu zimne spojrzenie.
-No bo chodzi o Białoruś...-powiedział szybko i rozejrzał się ze strachem na boki.
-Aha...-Feliks nie mógł powstrzymać śmiechu- I tylko po to do mnie dzwoniłeś???
-Jak ''tylko''?-zapytał Ivan z miną dziecka.-Przecież to sprawa życia i śmierci!-krzyknął na całą kawiarnie.
Polska rozejrzał się dookoła i zaczął uspokajać kuzyna...
-No dobra, dobra tylko już nie krzycz....
W tym momencie do stolika podeszła kelnerka.Polska spojrzał na nią i.....
-Prusy?!-krzyknął na cały lokal.
Kelnerką rzeczywiście okazał się Gilbert, który natychmiast zasłonił Polsce usta.
-Jak komuś powiesz to zginiesz!- zagroził.
Chwile później cała trójka siedziała przy stoliku, jednak Prusy nie był już w przebraniu.
-Co ci się stało?-zapytał Polska śmiejąc się.
-Jak to co?Towarzysz Prusy ujawnia swoją prawdziwą naturę-powiedział Rosja z zwykłym sobie uśmiechem.
-Tak śmiejcie się, śmiejcie! Ja tego z własnej woli nie zrobiłem-krzyknął zawstydzony Prusy.
Polska popatrzył na Gilberta.
-I cała chwała i honor dawnego Zakonu Krzyżackiego poszła w pizdu!-zaśmiał się Polska-No ale mów kto ci to zrobił?
Prusy niepewnie popatrzył na wpółsiedzących przy stoliku.
-Tu chodzi o mojego brata...-Feliks i Ivan przypatrzyli mu się z ciekawością..
-No bo wiecie że ja teraz  z bratem dziele dom, nie?-państwa pokiwały głową.
-No więc on uważa że ja jestem zwykłym darmozjadem i pasożytem....- Prusy zaczął opowiadać.....


3 godziny wcześniej......

-Prusy!-krzyknął Niemcy-Widziałeś mój telefon?
-Nie a niby dlaczego miał bym go widzieć?-zapytał z irytacją w glosie Prusy leżąc wygodnie na fotelu przed telewizorem i pijąc piwo.
-Może dlatego że to ty całymi dniami siedzisz i nic nie robisz obiboku!-wytłumaczył Ludwig.
-Ja?!-oburzył się Prusak-Ja cały dzień zaszczycam cię moją zagiblistą osobą!-krzyknął
Niemcy popatrzył na brata jak na idiotę.
-Ty siedzisz w domu, bo po prostu nigdzie cię ni chcą przyjąć do pracy!-krzyknął Niemiec.
-W tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem!-oświadczył Prusy
-''Z zerowym wykształceniem na pewno''-pomyślał blondyn.-A gdybym ci znalazł pracę?
-Spróbuj!-powiedział zaciekle Prusy.
-Ale ty na pewno nie dasz rady...-Niemcy zamyślił się.
-Ja podejmę się każdej pracy! I nie odejdę z niej chyba że by mnie zwolnili!-krzyknął jeszcze raz szarowłosy
-No dobra....-na twarzy Niemca pojawił się złośliwy uśmiech.

-I tak się tu znalazłem...-westchnął Gilbert.
Polska zamyślił się.-Miałeś nie odchodzić chyba że by cie zwolnili, nie?
-Noo..Ale co to da...jak mają mnie zwolnić?
-Ja mam plan...-Polska zaczął szeptać Prusakowi do ucha.
Chwilę później Prusy biegał za klientami rzucając w nich czym się da. Z kuchni wyszła kierowniczka i zaczęła przeklinać na Gilberta i wyrzuciła go z roboty.
-Dziękuje-zdążył powiedzieć jeszcze do Polski za nim ochroniarze wyrzucili go z lokalu.
Polska siedział jeszcze nie otrząśnięty po zdarzeniach, lecz po chwili napił się herbaty i oparł się łokciem o stół patrząc na Rosję -No to mów co z tą Białorusią....

______________________________________________________________________________

Jak mówiłam tak zrobiłam! Szukam ciągle weny do kontynuacji mojego opowiadania więc wybaczcie...


PS.
 Chciałam jeszcze zareklamować forum o tematyce Hetalii.. http://hetaliamafia.forumpolish.com/ Zapraszam ^^

wtorek, 7 maja 2013

Ekhm...

Ja jak na razie postanawiam zawiesić moje opowiadanie...nie ukrywając po prostu nie mam weny do
pisania go. Ale to nie znaczy że zawieszam blog, wcale nie! Będę się trzymać mojego początkowego zamierzenia i będę pisać po prostu jakieś taki pojedyncze opowiadania o różnych państwach Hetali...
Mam nadzieje że nie zniechęcę was tym do odwiedzania mojego bloga .A więc zapraszam do czytania.
Opowiadanie powinno pojawić się już niedługo.  

                                                                                               Pozdrawiam Iruchi^^

Wstawię jeszcze może kilka obrazków..Zapraszam!^^