piątek, 28 grudnia 2012

Nowi przyjaciele.

Blondyn zerwał się z miejsca i podbiegł do drzwi.Gdy otworzył, do mieszkania wpadli Szwajcaria z siostrą.
-Pomóżcie nam ściga, nas Niemcy!!!-krzyknął Szwajcaria.
-Was też!!!-krzyknęli, naraz Węgry, Prusy i Polska
-Szybko schowajcie się!-krzyknął Feliks widząc przerażoną twarz Liechtenstein.
Vash wraz z siostrom usiadł na fotelu.
-No to opowiedz nam, co się stało.-Zaczęła Węgry.
-Na pewno chcecie?-Zapytał Szwajcaria.
Ta cała sytuacja według niego uraziła jego honor, był przecież żołnierzem, a zamiast zostać 
walczyć uciekł.No, ale nikt (poza samym Szwajcarią) nie uważał go za tchórza.
-No to opowiadaj!-krzyknął Prusak.
-A ty tu skąd.....?A nieważne.-westchnął Szwajcaria, który zdawał się nie zauważać wcześniej chłopaka.
-My mamy czas.-zapewniał Polska..
-W końcu nas, też ściga ten pajac!-oznajmiła Erzbest..
-Naprawdę!!!-zdziwił się, Szwajcaria i obiął zrozpaczoną siostrę ramieniem.
-Chodź ze mną!!!-krzyknęła wesoło Węgry do przyjaciółki.
-Zrobimy herbatę.Dobrze?-zaproponowała.
-Yhmmm......-odparła Lili i poszła za Erzbest.
-No to dalej opowiadaj!-poganiał Prusy.
-No dobrze.... .-westchnął Szwajcaria.
-Już od dawna mieliśmy problemy z Niemcem. Ale dzisiaj ten pajac
przeszedł samego siebie!-krzyknął rozwścieczony żołnierz.
-Dobra uspokój się i opowiadaj co dalej.-powiedział Polska.
-On dzisiaj zaatakował mój dom!Ledwo zdążyliśmy uciec.-powiedział smutno Szwajcaria.
-No to chłopie, dołącz do naszej drużyny.-zaśmiał się Feliks
-No...ale... .-zawachał się Vash
-Żadnych, ale tylko tak.-dokończył Polska
-No dobrze-powiedział Szwajcaria.
W duchu cieszył się że nie będzie musiał już być sam.
-Ale mam jedno pytanie. -powiedział żołnierz.
-Jakie?-zapytał Feliks.
-Czy on nie jest przypadkiem z Niemcem?-szepnął do przyjaciela.
Polska i Szwajcaria odwrócili się w stronę Prus.
-Co znowu ja?!-krzyknął Prusak widząc minę przyjaciół.
-Nie, on jest nie groźny! -zaśmiał się Feliks.
W tej chwili z kuchni wyszły Lili i Erzbest, niosąc herbatę.
-Trochę, tu zostaniemy-powiedział Szwajcaria patrząc na siostrę.
Na twarzy dziewczyny, pojawił się uśmiech.
                                            ____________________________________
Ach.... Święta, święta i po świętach.Mam nadzieje że w tym roku mikołaj dopisał. Teraz jeszcze sylwester
i Nowy Rok , a potem znowu do szkoły. Uhhhh.......No dobra,ale mniejsza z tym........

Szwajcaria i Liechtenstein 






1 komentarz:

  1. Vash! I Liechtenstein *.*
    Uwielbiam ich <3 Fajnie, że zostaną na dłużej ^^ Normalnie Feliks, Gilbert, Vash... Do pełni szczęścia brakuje mi tylko Kiku ^^
    Genki desu!

    OdpowiedzUsuń